Piec uruchomiony
Tak jak w tytule, od czwartku piec już pracuje i wygrzewamy podłogi. Montaż zajął instalatorom dwa dni. Nie obyło się oczywiście bez problemów. Fabrycznie nowy bojler posiada wadę w postaci zatkanego wylotu ciepłej wody. Sprawa została natychmiast zgłoszona i czekamy na przyjazd serwisu i wymianę bojlera. Zostało jeszcze kilka rzeczy do poprawienia, ale to już kosmetyka.
Kończą się też prace z regipsami w salonie i kuchni. Powoli zaczyna to jakoś wyglądać. Wzorowaliśmy się na zaprzyjaźnionych blankowiczach ze Stalowej Woli i mam nadzieję, że się na nas za to nie obrażą. Dziś zaczyna się montaż kominka.
Jest to najfajniejszy etap podczas budowy. Wszystko nabiera wyrazu, aż nie chce się wracać z budowy do mieszkania w bloku...