Docieplenie zewnętrzne, koniec tynków.
Prace z tynkami skończylismy już ponad dwa tygodnie temu i teraz już tylko dosychają. Wyszło chyba dobrze. Oceniało je już trzech "fachowców" i każdy mowi, że jest dobrze. Przyznam, że miałem pewne obawy, gdyż ekipa była z ogłoszenia. Oprócz tego, że przyszli miesiąc po ustalaonym terminie to nie ma się do czego przyczepić. Zdjęć tylko mało, ale nadrobimy i to.
Zaczęliśmy też pracę nad ociepleniem zewnętrzym domu. Pan wykonawca wraz z synem nawet u nas nocują, więc robota idzie bardzo szybko. Na zdjęciach jest widoczny efekt dwóch dni prac. Podobno w dwa tygodnie mają skończyć. Ogolnie to nam się z tym dociepleniem tak nie spieszy, jednak wykonawcy nalegali, więc robimy teraz. Na styropian pójdzie siatka i klej i tak na razie zostanie. Z tynkiem poczekamy do nastepnego roku.
W przyszłym tygodniu wchodzą też panowie hydraulicy aby montować instalację ogrzewania. Cały materiał już kupiony czeka na montaż. Na pierwszą połowę sierpnia mamy zaplanowane wylewki. Oczywiście jeśli tylko uda mi się do tego czasu położyc pod nie styropian. Jak widać terminarz dość napięty i mam nadzieję, że wszystko pódzie zgodnie z planem :)