Podłogi skończone
Jak będzie wyglądać podłoga w naszym domu wiedzielismy jeszcze przed zakupem projektu. Była to jedna z niewielu rzeczy o której wiedzieliśmy jaka ma być od samego początku. Wiadomo było, że z uwagi na ogrzewanie podłogowe będą to płytki. Wiedzieliśmy też, że w części salonowej będą to płytki drewnopodobne, a w pozostałej części coś jasnego o wymiarach 60x60.
Układanie płytek koledze Pawłowi i mi w roli pomocnika zajęło dwa tygodnie. Były to pełne dwa tygodnie, włączając w to soboty, niedziele, Sylwester i Nowy Rok. Wszystkiego razem wyszło ok 80 m2 razem z wiatrołapem w którym położyliśmy płytki ciemniejsze, oraz pomieszczeniem gospodarczym.
Pokój na dole, ktory chwilowo będzie pełnił rolę pokoju naszej córki też udało się sończyć. W sumie to nie było z tym wiele pracy. Pomalawałem ściany, położyłem panele i prawie gotowe:)
Niestety ciagle trwają prace z zabudową poddasza. "Ekipa" która miala skończyć całą zabudowę do świąt niestety, mówiac delikatnie, nie podołała zadaniu...Teraz robi to już ktoś inny i mam nadzieje, że problemów juz nie bedzie.